Żeby wszystko ogarnąć i zrozumieć, no i mieć pewność, że się naprawdę wie, tą taką 100%, i to bez żadnych wątpliwości, jak ten wzór matematyczny  E=mc2  prof. Einsteina, czy te prawa Newtona. Bo to, co Kopernik zobaczył, to jest poza wszelką dyskusją. A prawa – odkrycia Einsteina i Newtona, są do podważenia, jak ta też cała teoria kwantowa. Bo siła ciążenia to jest jeszcze w miarę stabilna w materii nieożywionej, choć tam jest też różnie. Bo jeśli się atomy przyciągają i odpychają, a także się łączą ze sobą, tworząc związki chemiczne, i to też te bardzo skomplikowane, jak chociażby białko, to co wtedy się dzieje z taką molekułą, w porównaniu np. ze związkiem-strukturą cukru. A przestrzeń cukru jest większa od przestrzeni białka. A elektrony w białku wolniej się kręcą-obracają niż w cukrze, a w soli to jeszcze szybciej, w tej kuchennej. A wiecie jak szybko się kręcą elektrony w pieprzu, w tym pieprzu czarnym, a w tym mielonym jeszcze szybciej niż w ziarnie pieprzu. A papryka ostra, czy chili, to co tam się dzieje z tymi elektronami. A paliwo lekkie jest bardziej wybuchowe niż to ciężkie. Gaz propan-butan od razu się zapala. A ropa naftowa potrzebuje odpowiedniego silnika dieslowego, o dużej wytrzymałości. A co się dzieje z danym organizmem żywym, gdy jest chore, czy prawie trupem jest. To nie tylko jest ociężałe i nieruchawe się robi, i zaraz się rozpadnie rozsypie, i ulegnie dewastacji i obumiera, i zdycha, i umiera, i rozkłada się też na czynniki pierwsze. No i z prochu powstałeś, w proch się obrócisz. A jak żyjesz i jak jest z Tobą, bo wciąż chorujesz, niedomagasz, cierpisz, źle się czujesz. A jak gorzej się czujesz, to zdychasz i sięgasz zaraz po jakieś lekarstwo, po jakieś medykamenty, czy zioła, czy po suplementy, czy idziesz do lekarza, by cię wyleczył, a on cię wyśle do szpitala.  A tam to ci wszystko znajdą, nawet to, ze chory jesteś na śmierć. No i dobity, wracasz do domu, otwierasz Internet, i szukasz innych, co mogliby ci pomóc. A tego jest mnóstwo, też tych sztuk-magik leczenia, do wyboru, do koloru, no i sobie coś wybierzesz, no i spróbujesz, czy ci to pomoże. A jak coś pomoże, to dalej tam chodzisz, do lekarza też jeszcze, bo też niby za darmo, za te ubezpieczenia, ale też wciąż dalej szukasz, aż coś znów znajdziesz – a może coś lepszego coś będzie. A lata mijają, a z wiekiem, ciało-organizm się starzeje i marnieje, no i czy mnie jakaś choroba nieuleczalna nie dopadnie, czy rak, czy zawał serca, czy alzheimer, czy nawet gruźlica. A tych chorób nieuleczalnych jest multum. No i medycyny świata mają kupę roboty. Nawet opędzić się nie mogą z tymi chorymi na świecie. A farmacja światowa, to produkują coraz więcej, coraz to nowsze specyfiki, medykamenty i lekarstwa – no i interes światowy śmierci super się kręci, i to coraz więcej bardziej. Proszę podać cyfry, te globalne i z każdego państwa. To ile tej kasiory na to wszystko te medyczne idzie, plus te niekonwencjonalne leczenia, też trzeba dodać te gabinety odnowy, te fitness, tych wszystkich masażystów, i tych wszystkich dietetyków, włącznie z tymi misami tybetańskimi, co leczą tymi dźwiękami, no i oczywiście z tą super chińską medycyną włącznie z akupunkturą, i te wszystkie inne niby wiedze, te wszystkie szamaństwa, te wszystkie jogi, i też te wszystkie modły z prośbami o zdrowie, nawet z tymi świętymi, co są odpowiedzialni za jakieś choroby, tylko że nie leczą. A to co i powszechnie ludzie do siebie mówią – bądź zdrów, życzę ci zdrowia, na zdrowie, przede wszystkim zdrowia ci życzę, zdrowie jest najważniejsze – jak na razie to z tego nic nie wynika i nic nie ma. To co z tą medycyną światową. To leczy ona czy nie, pomaga czy szkodzi. Bo to co widać, to też uśmierca, i total zniewala. A ta nauka teoretyczna, ta filozoficzna, jakby zniknęła z powierzchni Ziemi. To co, filozofia jest już niepotrzebna. A psychologów, psychiatrów, jak zatrzęsienie porobiło się na świecie. A tych doradców i marketingowców, to drugie tyle. A kto to są ci celebryci, i ci obecni co na scenach występują, i ci co grają w tych serialach, też polskich, np. ci-kiepscy, czy ten ksiądz na rowerze, co jest naddetektywem, czy te siostry, co niby ludziom pomagają, czy te seriale, te szpitalne, co wywołują sztuczne wzruszenia, czy ten serial o tych głupkach lekarzach i pielęgniarkach, a w nim aktorka gra karykaturę-świrówkę, a w sklepach ccc, super laska, taka mumia sztuczna. A ta pani Rubik, to same kości i skóra, jak zresztą wszystkie celebrytki. A te kurwy, co stoją na drogach, i to na tych głównych – to kto na to zezwala-przyzwala. Pytam się kto. Bo kościół o tym milczy, ten w Polsce, ten katolicki, a woła, żeby chronić rodzinę. A to całe kurestwo, co w Polsce zostało zrobione i przyzwolone. A niektóre studentki uprawiają to, żeby dorobić do tytułu magistra. To jakie dzieci urodzą się po takim kurestwie – przecież nie zdrowe, a nawet gorzej. To co, genetycy o tym nie wiedzą. A manipulują tą sferą też życia, tą podstawą fundamentalną. Kto za to wszystko odpowiada. Przecież nie zwykli ludzie. Tylko ci co władzę mają i rządzą – a więc prezydent i premier w Polsce, i wszyscy ministrowie premiera rządy, no i naukowcy, a przede wszystkim lekarze. A ci z sanepidu, to co oni tam robią. Co, przepisów i prawa tylko pilnują, i czy są zgodne z tym tymi brukselskimi, i czy czysto jest w kiblu, czy w ogóle ładny i porządnie jest w jakimś lokalu gastronomicznym, czy w sklepie, czy też u fryzjera, czy gdziekolwiek, bo musza coś robić i sprawozdania pisać, jak to jest już dobrze w Polsce. A takiego Stokłosę np. to nie są w stanie nawet tknąć. A zatruł ziemie, wody, w promieniu 50km od tego swojego Farmutilu, tej spalarni, stęchlizny totalnej, i z tych swoich hodowli gigantycznych, i to wszystko w jednym miejscu jest. A co na to ochrona środowiska, czy władze lokalne, czy politycy z tego regionu, czy rząd polski. A banki to co, nie mają zmysłu powonienia i smaku i poczucia zdrowia. A tam fortuna jest wtłoczona w ten Farmutil – jak to się mówi, pieniądz-kasiora nie śmierdzi. To co, fajny jest ten świat i to życie na świecie, i ten później pochówek z tym ładnym pomnikiem ku pamięci. I tak właśnie toczy się to życie, od urodzenia do śmierci, od choroby do choroby. A jeśli usłane różami, to tymi cierniowymi, co rusz jakaś drzazga z życia wchodzi w ludzi. A miłość niby taka wspaniała, ta różana, ten symbol miłości. No to co to jest ta miłość – ta jakaś siła-moc niewidzialna. A powszechnie wiadomo, że Bóg jest miłością. Okrutny jest ten Bóg i bezwzględny, no i total niewidzialny. A jak jest, to nie wiadomo gdzie. A ja wiem gdzie on jest. A jest na Ziemi. I nikt nie wie, że to on jest bogiem. Tylko ja wiem o tym. Bo go rozpoznałem, i go rozszyfrowałem, i miałem z nim niejedną przeprawę, i to też tą straszną, też na granicy życia i śmierci. O nim się dowiecie w odpowiednim czasie. Bo to jest tajemnica-tajemnic tego świata i ludzkości, ta total nieodkryta, ta też total niewidzialna. Bo trzeba wejść w ten świat niewidzialny, i to całkowicie, i to tak głęboko, gdzie już nic nie widać, tam gdzie jest praprzyczyna, tam gdzie jest total ciemność, tam gdzie jest ta nirwana – ten stan-buddy, tam gdzie jest total nic, ta total próżnia, tam gdzie nikt jeszcze nie dotarł. A ja dotarłem. Tam jest total total nic, próżnia, a jeśli jest, bo jest, to jest właśnie total total wszystko. Bo początek wszystkiego to jest właśnie stamtąd. O tym bardzo dużo myślał Einstein, też Newton, też jogini o tym coś wiedzą, też wiedział o tym Sai Baba. A ten bóg co chodzi po Ziemi, to jak go kiedyś zobaczycie, to się też przerazicie. A są tacy na Ziemi, co wiedzą, że on jest bogiem wszystkiego, wszystkich, tylko muszą milczeć o tym. A tak i tak, nikt by im nie uwierzył. Bo na wiarę, to się nic nie wie i nic nie dowie. A jak się wie, to wiara jest wtedy niepotrzebna. A prawda, to jest też to, co prof. Sedlak pisał. A pisał, ze na początku było światło. Co też to prawdą jest, ale ta tylko prawda prawdy. Bo światło, to powstało z tego total nic. A skąd się to total-nic wzięło. To samo nie wie. Po prostu było i jest. Ale z tego też i my jesteśmy. A jak już jesteśmy, to trzeba tak wszystko zrobić, żeby ten świat się nie zawalił, i się nie rozsypał, i nie runął, i w ogóle żeby nie zniknął – i to przez samych siebie nas. Bo nikt inny, tylko ludzie są odpowiedzialni za ten cały świat, nikt inny, tylko ludzie. A jeśli ten bóg nie wie co zrobić, to trzeba sprawy wziąć we własne ręce, i ten świat naprawić. A wszystko jest bardzo proste. Po prostu trzeba zdrowo jeść. A jak, to wszystko wam powiem, nie od razu, krok po kroku. A najlepiej namówcie tych, co rządzą światem, czy tych co pieniędzmi-finansami rządzą, też tych dobrych lepszych otwartych biznesmenów, by się przyłączyli do nas. A jak machina ruszy, ta światowa, ta naprawcza, to sami zobaczycie, jak świat szybko i od razu zacznie się zmieniać. To ja i moi pacjenci wam wszystkim to udowodnią.

Zapraszam do ratowania i naprawiania świata i ludzkości.

                                     Jerzy Pawlik