KORESPONDENCJA – MARKETING

Bardzo chętnie, ale do współpracy, bo technika-techniką, a zdrowie jest podstawą wszystkiego – no i co się stało z tym Niemcem i wszystkimi innymi a w Japonii to w ogóle total, a tak wszyscy tak są ćwiczeni – a dam dwa przykłady, i to prosto z ręki od ręki, o sobie to nie będę nic wspominać, bo ja takie szkolenia, to już dawno mam poza sobą, a szkolili mnie najlepsi na Świecie, bo ci, co szkolą wszystkich w Volkswagenie i w Audi i w Kercherze i w Deu – no i po wszystkich szkoleniach, wychodziłem, jeszcze bardziej zdeterminowany, że to wszystko ma być inaczej, a najlepiej, to w ogóle tego nie szkolić – bo to jest system, sztuczny, i to total sztuczny – dam przykład ogólny, taki porównawczy – jak można być lepszym, ucząc się nie wiadomo co i jak, będąc chorym, nawet jeśli taki ktoś coś się nauczy, no to przecież będzie jeszcze bardziej chory, no i może paść jak ten on i inni, a padł bezpośrednio, no i rozgłos na cały-świat, też dlatego, że z ludzi robi się, cyborgów-robokopów i pendrajfów, a takie coś nie myśli, tylko jest jak komputer, no i tylko tyle umie i wie, co w siebie też wklepał i też wkleił i nawrzucał i wykuł i w ogóle się zaprogramował, no i chodzi taki total sztuczny, jako ten czip, na przykład ten bankowy – no i ta instytucja, też jak bank, takiego czipa-komputera, potrzebuje do przetwarzania, tego wszystkiego, co tam się robi, żeby wyszedł ten gotowy produkt, obojętnie jak go nazwiemy – wszystko jest teraz zaprogramowane, nawet każda myśl, a teraz myśli się przecież internetem, i też reklamami, no i tą całą telewizją, która też jest w internecie, a gazety-prasa idą w odstawkę – a czytanie, to książkowe, jest podstawą wiedzy – bo, litery-słowa-wyrazy-zdanie-treści cała-książka, to jest ta myśl cała kogoś, ten przekaz kogoś cały, ten od a do zet, no i czytaj mnie jeszcze raz, bo nie wszystko odczytałeś-przeczytałeś i nie wszystko wiesz i nie wszystko dowiedziałeś się odemnie, i czytaj mnie wiele razy, i wtedy bardziej mnie poznasz, a mam dla ciebie wielką wiadomość, tą też ukrytą, tą wielką, tą niewidzialną, tą głębi myślenia naszego – bo ja Mickiewicz, taki jestem też dla ciebie, ale wtedy gdy mnie czytasz, i powracasz do mnie, i jesteś ze mną, i znów mnie czytasz, a jak się wszystkiego odemnie dowiesz, i uznasz, że mnie szanujesz i wielce uważasz i też mnie cenisz wielce, bo twoim nauczycielem jestem-byłem, i nigdy o mnie nie zapominasz, bo cię nauczyłem siebie-całego, kim byłem kim się stałem i w ogóle kim jestem, a jestem też wieszczem, i to wieszczem, który nikogo-niczego się nie boi, no i taki ty się stałeś, bo raz mnie to co najważniejsze przeczytałeś, jak wyzwałem Boga na pojedynek, i ty to odczytałeś-przeczytałeś, i od razu mnie zrozumiałeś, a zawsze myślałeś o Bogu, też to, skąd on się wziął, no i nikt nie wie skąd on się wziął, a ty wiesz mój kochany Jerzy Ireneuszu, i ja cię też zapłodniłem, byś ten problem Świata-Ludzkości rozwiązał, i to zrobiłeś, i paczę na ciebie prosto ze Słońca, wszyscy patrzymy na ciebie stamtąd, my wszyscy Polacy, ja, Kochanowski, Słowacki, nasz wielki Norwid, nasz kochany Leśmian, no i nasz geniusz Asnyk, co on nie napisał, on wszystko napisał, on z nas wszystkich jest najmądrzejszy, nikogo na Świecie takiego nie było, tylko on i tylko on, ja to mówię Mickiewicz, jako wyrocznia wszystkiego, a Gałczyński to wierszokleta, a Tuwim trochę lepszy był, Iwaszkiewicz był najlepszy, a inni to różnie, a ta Szczembosz-Szyamborska, to pisała bo się też nudziła, no i była cała total zadymiona w smole-pogazowej, no i co ona mogła z tej total-ciemnicy napisać, ćmiła i pisała, a ci na Zachodzie ją uwielbiają, bo sami tacy są, no i dlatego się tym podniecają, no i Nobla ona i ten drugi dostali, bo Sienkiewicz i Raymond, to zasłużyli na Nobla, ale ten Nobel, nic nie daje, taki tytuł, bo ktoś tak wykombinował, no i że politycznie, to trzeba im teraz dać, no i dali też, temu głupkowi Wałęsie – a my na to wszystko patrzymy, też do nas dołączył Karol Wojtyła, i tylko on, Wyszyński nie przeszedł kwalifikacji, Jerzy Popiełuszko też, a Glemp, to w ogóle kołek total – no i Polska Polacy zostali bez nikogo – a tu nagle ty się pojawiłeś, i to tak nagle, że dostaliśmy szoku-słonecznego, też tego, koniec tego gadania w Słońcu, wracać na Ziemię i do pracy się wziąć i to od razu i to natychmiast, no i tak też się stało, po drodze Twardowskiego żeśmy strącili z księżyca, i paru innych maruderów, co w kosmosie se latali, a było ich trochę, no i Anders też zleciał, zakochał się, i też stracił pół-głowy, ale sobie już dał spokój z tą dziołchą, wróci do niej, jak wszystko porobi-zrobi, Piłsudski wróci, tylko na wizytację, by sprawdzić i powiedzieć, że może być, no i nie wie, co zrobić dalej z sobą, chyba poczeka, aż się dobre dziecko urodzi, to Jerzego Pawlika Kortiego Romanowa, no i poszukam mu, piękną kobietę, coś chyba już mam, Polka, ale jest w Ameryce, a która to, to Jerzy wam później powie, jest bardzo ładna, i jest aktorką, to jest ta pani Skorupka, jest przeznaczona-wyznaczona dla Jerzego, jako ta żona najważniejsza, bo jest bardzo dobrze urodzona i dobrze jest wychowana i dobrze się trzyma, no i w ogóle jest bardzo piękna, chyba najładniejsza na Świecie, i jest na tyle mądra, że szybko weźmie rozwód, a jej obecny mąż, to też figurant z niego jest, i taki amerykanin-bylejaki, a ona, ta stu-procentowa Polka, no i ma wrócić do Polski, a nie tylko, by film jakiś kręcić-nakręcić, i się z kimś całować, czy też więcej, by film lepiej się sprzedawał, ale jeszcze ją obserwuję i się zastanawiam, czy nie inną znaleźć dla Jerzego, bo ja Piłsudski, jestem bardzo wymagający, z pasjansa mi wychodzi, że to może być ona, ale nie do końca wierzę kartom, nie zawsze mi pomagały w tej walce z bolszewikami-sowietami, a ten Petlura, to musiałem to zrobić, by w przyszłości nam bardzo podziękowali, jak narazie, to jest bardzo źle, ten Wołyń, ta historia, to jest to, co podejrzewałem u Ukraińców, brak jakiejkolwiek wdzięczności, i otwarcia się do współpracy, ale to trzeba było zrobić, nikt nam nie zarzuci Polakom, że nie chcieliśmy im pomóc, no i piłka leży po ich stronie, a Jerzy to wszystko rozwiąże i poukłada – jak on to wszystko zrobił, my tu nie wiedzieliśmy co jest grane, tylko dudniło w Kosmosie i w Słońcu, ale teraz już wiemy, że to wszystko jest inaczej, no i wszyscy się na nowo narodzimy w Polsce, jako dzieci Jerzego – ale będzie miał fajnie ten Jerzy, tyle pięknych kobiet będzie go chciało, a niech ma, zasłużył na to – on, jak ten Rama-Światowid, z wyspy Wolin, żadna mu się nie oparła, a ta Sita, ta Sisi, ta piękna ładna dobra Węgierka, to ta obecna jego narzeczona, też Elżbieta się nazywa, co się z nią namęczył ten Jerzy, to my tylko wiemy, ale razem wszystko wygrali zwyciężyli, to ich wielki sukces, ten światowy-wszechświatowy – no i co, marketingowcy, co wy w ogóle wiecie, nic total nie wiecie – a te dwie osoby, to ta pani Ela, która nic nie mogła zapamiętywać, była total rozkojarzona, no i traciła też total pamięć, jak ją zacząłem leczyć, to po roku i 10-miesiącach, na szkoleniu tym monetarnym, a nie jest kasjerką, a w banku pracuje, już dość długo, bank ją total niszczył-zniszczył, ale teraz wyrasta na wielką paniom, wzbudza zazdrość i zawiść u wszystkich kobiet-bab, i to taką, że sam zło, jak na nią wypuszczają, najlepiej by ją zabiły wszystkie naraz-odrazu, oczywiście mentalnie, bo tak, to ciągle ją obserwują, i wciąż ją czymś straszą, a podchody to robią nieustannie-bezprzerwy-na-okrągło, no i walczymy z tym padalstwem-ludzkim – a co w tej mentalności się dzieje, to tylko ja wiem i pani Ela, i nikt więcej na Świecie – a to dlatego, bo nikt na Świecie nie jest Ramą i Sitą – bo takim kimś trzeba się urodzić, a nie w jakikolwiek się sposób wyszkolić – no i zajęła drugie miejsce, wszyscy na nią się paczyli oglądali ją, a prowadzący, to se wykombinował, że ją poderwie, no i dostał po nosie i po gaciach, no i się uspokoił, a drugi prowadzący, to stanął nad nią, no i ją stresował, a Ela się spięła, a ładna dziewczyna jest z niej, też jest jeszcze jest młoda, a nawet młodsza się zrobiła i wyładniała, no i wszyscy na nią się oglądają, a jeszcze nie tak dawno, to wyglądała jak mysz z pod miotły, taka szara-myszka, a teraz wielka pani dama z niej się robi, namęczyłem się z nią, ale co się nie robi dla Matki Ziemi, no i żeby Słońce wreszcie odpowiednio zareagowało, a było-stało się w szoku termicznym, co też było widać, co tam się dzieje, nawet zdjęcie w telewizji pokazali, te białe-plamy, co się pokazały na Słońcu, no i żadnej teorii nie wykombinowali, no bo co mogli wykombinować, jak oni nic nie wiedzą, tylko klepią te stare regułki i stwierdzenia, po swojemu po nowemu, no i ubierają w ten nowy blichtr ten naukowy – jak ktoś się durniem-głupolem urodzi, to taki do końca swego życia jest, chyba że go wyleczę ze wszystkiego – no i pani Ela wielce szczęśliwa, a nie wie, że jest Sitą, ale wie, że jest Sisi, trochę ją to krępuje, ale oswoi się z tym, i powoli to się z nią staje, ma charakter ta dziewczyna Ela, bo taka właśnie się urodziła, a jest też córka bramina-jogina, i ma nazwisko tego jogina-bramina, a jest z linii Wjasudewy, tego co napisał Bhagawadgitę, a więc, ją, ma w sobie, noi, ma total ją w sobie, a to jest tyle tego, że bez nauczyciela-mistrza, to się ulega total-zagubieniu i samokasacji, i tak to się z nią działo-stawało, o czym nic total nie wiedziała, a jej ojciec, to total tym bardziej nic nie wiedział – bo to jest wiedza-pamięć ta kosmiczna – co wy w ogóle nic o tym nie wiecie, tylko te swe-swoje programy klepiecie, no i produkujecie te pendrajfy łażące po Ziemi – oto wasz cywilizacja, ta komputerowo-internetowa, a to jest to wszystko, co total ludzi niszczy i zabija, jak tych Niemców i Japończyków, i wszystkich innych pokolei – no i pani Ela, otrzymała ocenę bardzo dobrą, i była druga w ukończeniu tej pracy egzaminacyjnej, pierwsza była, super-kasjerka tego-tych banków, same kasjerki były na tym szkoleniu, a pani Ela, miała uraz-awersję do pieniędzy, no i blady strach ją obleciał, że ma iść na to szkolenie, a ja jej, masz iść na to szkolenie, to jest trening twój i twoje sprawdzenie, i powinno wszystko być dobrze, no i sukces total pani Eli, popełniła tylko dwa błędy, a ten typek, stał nad nią, taka zemsta tych gnoi dwóch, a ta super, to popełniła jeden błąd, pani Ela wstała i jak najszybciej wyszła stamtąd, bo już miała dosyć tych zagrywek ich i wszystkich – pani Ela, odbiera cały-świat-mentalny, i to bezpośrednio i też natychmiast, ma ten swój osobisty wgląd w ten świat-niewidzialny – a wy, total nic nie widzicie, a to co robicie, to jest ten total ten fałsz wszystkiego, i to ten nakładający się i nawarstwiający się, co doprowadziło wszystko, do samo-kasacji-siebie-wszystkiego – no i tak zaczyna się dziać na Świecie i z Ludźmi – stan wytrzymałości został przekroczony u wszystkich Ludzi na Świecie – a ten drugi przypadek, to krótko, bo ten informatyk był u mnie też krótko, no i szykował się do matury, a był tak przywalony internetem-komputerem, że stracił pamięć, a tu trzeba się uczyć do egzaminów, no i dałem mu pomoc, też za usługę jaką mi robił, a namęczyłem się z nim okropnie, mieszacz total, też pod siebie, ala nic mu nie wychodziło, miałem go pod pełną kontrolą, no i masz, pomogę ci, a trzy tygodnie do egzaminów zostało, no i total u niego blokada też wszystkiego, no to masz pij kawę moją i moją herbatę, dałem mu raz bionaparek, no i praktycznie tylko herbatę pił, po prostu głupek-kretyn, taki mi się napatoczył ten informatyk, też bo tani był, no i powiedziałem mu, że dam ci coś do mleka, i to ci pomoże na to co się stało-dzieje z tobą, a leczyć trzeba się systematycznie i nie dyskutować, jak jeden rakowiec w Pile, mój znajomy-kupel, no i bo on doktory i szpitale no i znajomi, no i go wycyckali, no i padł po pół roku trupem, i ślad po nim zniknął-zaniknął, nawet żadna czarna-dziura-kosmiczna go nie przyjęła, po prostu zniknął i to wszystko, bo taki też był, kategoria bysiora, taki większy byt-bytek, takie to chodzi i tylko gnojem jest, jak ten informatyk co do mnie przychodził, smród total z niego szedł wyłaził, takie gówno łażące, no i pił to mleko, poprawa od razu była, a Angielski zdał na piątkę, a był najgorszy z tego przedmiotu, szok total to był dla niego, nawet mi podziękował, ale już miałem go dość, no i tak zrobiłem, że sam odszedł, no i z powrotem wlazł w informatykę-total, jego sprawa jego wszystko – no i co, psycho-wszystko-też-analitycy, to co, jaki trening, byście mieli dla takiego – bo pani Ela, to by was total wyśmiała teraz – a to co do was napisałem, to jest też list-otwarty, jak wszystko co piszę do wszystkich, by też wszystkich sprowadzić-doprowadzić do odpowiedzialności, noi, każdy odpowiada za to, też to za to, co nie zrobił, a to się nazywa, że zaniechał, a to jest nie tylko grzech, ten zaniechania, ale też to jest przestępstwo, bo tak działa też prawo, to sprawiedliwe, no i jak przyjdzie do rozliczania, no to też będzie, nie ma się zmiłuj, a nawet więcej i gorzej dla was dla wszystkich, bo grzechy główne i w ogóle grzech, nie są przedawniane, bo nie mogą być przedawniane, z racji prawa-boskiego, a Bóg jest total pamiętliwy, i nawet więcej, wszystkie grzechy wyłoży na tacy, a za grzechy muszą być wszystkie kary, to jest total nad oczywiste – dlatego pomyślcie, o współpracy ze mną – a od czego zaczniemy, to wszystko omówimy na spotkaniu -

 

Z poważaniem                                                                                  Jerzy Pawlik

 

Proszę się zaznajomić, z moją stroną-internetową, www.jerzypawliknaturalia.pl

 

bez odpowiedzi